Gdyby polskie państwo mi nie przekazało to mógłbym zatrudniać znacznie więcej pracowników, a dzisiaj stać by mnie było, aby płacić o połowę wyższe pensje.
Gdyby polskie państwo mi nie przekazało to mógłbym zatrudniać znacznie więcej pracowników, a dzisiaj stać by mnie było, aby płacić o połowę wyższe pensje – poskreślał w Poranku Wnet Ryszard Florek, założyciel i właściciel firmy Fakro, z którym rozmawialiśmy o raporcie wydanym przez fundację Pomyśl o Przyszłości, pt. „Wspólnie budujmy naszą zamożność”.
Szef grupy Fakro w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim zaznaczał, że polskie społeczeństwo nie posiada świadomości konsumenckiej, co fatalnie wpływa na możliwości rozwojowe naszej gospodarki - Polska nie umie wykorzystać tej szansy historycznej i wszystkich korzyści jakie również przynosi obecności w Unii Europejskiej. Po pierwsze walczymy między sobą, zamiast współpracować na rynkach zagranicznych. Do tego brakuje nam kapitału społecznego oraz dobrego prawa. W naszym kraju nie tylko, że nie chronimy rodzimej produkcji ale jeszcze pomagamy tej pochodzącej z zagranicy.
Gość Poranka Wnet podkreślał, że największą blokadą dla rozwoju przedsiębiorczości są blokady administracyjne - od piętnastu lat staramy się zrealizować plan inwestycji turystycznych „Siedem Dolin”, który dałby co najmniej tysiąc miejsc pracy. Ale cały projekt tras narciarskich jest blokowany przez brak decyzji urzędniczej. Do nas przyjeżdżałyby turyści z całego kraju i z zagranicy, ale niestety są szkodniki, opłacane za państwowe pieniądze, które blokują budowę.
Ryszard Florek wskazywał na zagrożenia płynące z rosnącego zadłużenia zagranicznego - roczny koszt obsługi zadłużenie budżetu państwa jest wysokości całego podatku PIT, my jako Polacy na jedenaście wypłat pracujemy sami, a na dwunastą już musimy pożyczać zagranicą. Podatki nie są największą przeszkodą, bo one na zachodzie są wyższe, tylko bark świadomości społecznej, który wpływa na to, że my jako społeczeństwo nierozsądnie wydajemy swojej pieniądze, na produkty importowe.
Spółdzielcze Media WNET
Tworzymy wolne media, w których będziemy mieli dostęp do faktów. Nie możemy tego zrobić sami, dlatego tworzymy Spółdzielcze MEDIA WNET. Od Rio de Janeiro, Chicago i New York, przez Warszawę, Londyn i Paryż, aż po Władywostok i Sydney.