Mec. Maciej Bednarkiewicz – adwokat, poseł na Sejm X kadencji, oskarżyciel posiłkowy w procesie przeciwko gen. Czesławowi Kiszczakowi mówił w Poranku Wnet

 Mec. Maciej Bednarkiewicz – adwokat, poseł na Sejm X kadencji, oskarżyciel posiłkowy w procesie przeciwko gen. Czesławowi Kiszczakowi mówił w Poranku Wnet, że nie ma żadnych wątpliwości co do tego, kto ponosi odpowiedzialność za tragedię w Kopalni "Wujek".

Wielokrotnie pojawiały się informacje, że generał z uwagi na stan zdrowia jest trwale niezdolny do udziału w procesie.

Jak teraz wygląda sytuacja procesu?

- Sąd na wniosek oskarżycieli posiłkowych i prokuratora dopuścił specjalny dowód z opinii biegłych psychiatrów. Problem opinii lekarskich jest w tym procesie dość szczególny. Już 20 lat temu mieliśmy diagnozę, że gen. Kiszczak nie może uczestniczyć w procesie. Wszystkie wcześniejsze badania nie dotyczyły jednak jego stanu psychicznego. A ta opinia jest tak naprawdę wg. kodeksu decydująca. Sąd ostatecznie po wielu kontrowersjach taki wniosek dopuścił. W zależności od opinii psychiatrów okaże się czy proces się odbędzie.

 

- Nie mam żadnych wątpliwości co do odpowiedzialności za tragedię w Kopalni Wujek. Wszystko było spowodowane tym w "Wujku", że został wydany tzw. szyfrogram z podpisem gen. Kiszczaka , który dopuszczał użycia ostrej amunicji. Trzeba zwrócić uwagę, że nikt nigdy w Polsce takiego zezwolenia nie dał. Ludzie, którzy strzelali robili to tylko w jednym celu. Żeby zabić. Chodziło o to, żeby oddać strzały, które były pod komendą. Z zapisów wynika, że ogień był kontrolowany. 

 

 

fot: Kopalnia "Wujek"/ autor: Michał Bulsa (Lahcim nitup) / Creative Commonshttp://creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

http://www.radiownet.pl/#/publikacje/mecbednarkiewicz-wina-gen-kiszczaka